"Śmierć Elizabeth Taylor kończy pewną epokę"
"Odeszła wielka gwiazda, jedna z ostatnich wielkich aktorek Hollywood w starym stylu. Stworzyła kilka ciekawych kreacji filmowych, jednak sceną, na której rozgrywała swoje najlepsze role, było samo życie" - mówi Andrzej Kołodyński, krytyk filmowy, który w 1978 roku opublikował biografię Elizabeth Taylor.
"W jej życiu, jak w największej hollywoodzkiej produkcji, wszystko było gigantyczne: kariera, pieniądze, miłość. Kolejne śluby, rozwody, skandale, wspaniałe stroje, kosztowna biżuteria aktorki - to wszystko przez dekady zajmowało pierwsze strony plotkarskich rubryk w Hollywood, odkąd fiołkowooka dziewięciolatka po raz pierwszy pojawiła się na ekranie w filmie >>There's One Born Every Minute>Lassie, wróć>Kto się boi Virgini Woolf>Olbrzymie>Kotkę na gorącym blaszanym dachu>Poskromienia złośnicyKleopatra>ButterfieldKto się boi Wirginii Wolff
więcej w kategorii:
Media |
Ogłoszenia Opole Tagi opisujace artykuł: